Strony

8/31/2015

Słodka obudowa na telefon

W końcu spróbowałam swoich sił w czymś, co zawsze mnie przerażało... Otóż zrobiłam obudowę na telefon. Jeśli ktoś nie jest wtajemniczony, to taką obudowę robi się ze specjalnego kremu/ silikonu i różnych dodatków typu: modelina, koraliki kokardki itp. Poszukiwania odpowiedniej obudowy trwały długo (jak zresztą poszukiwania czegokolwiek przeze mnie) jednak w końcu znalazłam. Nie chciałam pchać się w koszty, bo robię to pierwszy raz, więc kupiłam taką zwykłą, niebieską obudowę za 15 zł. Jeśłi obudowa jest niebieska to od razu pomyślałam o ciasteczkowym potworze. A co za tym idzie?
Niebieskie słodycze!

Tutaj są ulepki, które dodałam do kremu...

A tutaj całość :)

W sobotę (29 sierpnia) księżyc był wyjątkowo duży. Mieszkam na krańcu miasta (nie, to nie jest wieś :D) i świetnie go tu widać. Zrobiłam takie oto zdjęcie. Nie jestem z niego do końca zadowolona, ale jest jakie jest... A jeśli chodzi o tegoroczne leto to jestem z niego zadowolona. Nie miałam szczególnych planów na ten rok, a wyszłam na tym lepiej niż planując wszystko dokładnie :) 



7 komentarzy:

  1. Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9/01/2015

    Też myślałam kiedyś o zrobieniu własnej obudowy, ale chyba za bardzo się boję, że mi nie wyjdzie i tylko zmarnuję pieniądze. Natomiast twoja obudowa wyszła świetnie :) Chętnie zobaczyłabym jak wygląda na telefonie.
    Piękne zdjęcie, ja niestety żadnego wtedy nie zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obudowa przesłodka!
    U mnie księżyc rowniez był fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna obudowa. Niebieski mi też od razu z Ciasteczkowym Potworem się kojarzy ahha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna obudowa, śliczny niebieski lodzik. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne prace! <3

    Zapraszam do siebie :)
    www.mylittlethings-pl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń