Przez ten upał odechciewa mi się wszystkiego... Jednak wzięłam się w garść i stworzyłam nowego "ulepka", a dokładnie hamburgera. Nie wiem jak, ale wytrwałam 30 minut z rozgrzanym piekarnikiem w domu (tak, piekę moje wyroby, nie gotuję). Było ciężko, ale się udało. Ogólnie na prace plastyczne mam większą ochotę, gdy na dworze jest chłodniej, a Wy? No, dobra. nie przedłużając, oto on:
Do zrobienia takiego hamburgera potrzebujemy:
- Fimo Soft numer 70 (bułki)
- Fimo Classic numer 77 (kotlet)
- Fimo Soft numer 10 (ser)
- Fimo Soft numer 50 (z dodatkiem żółtego, sałata)
- Cztery plastry pałeczki Fimo, pomidor
No, więc tak to wygląda... Taki klasyczny burger ;)
Do następnego posta,
Lena ♥
Świetny!
OdpowiedzUsuńWyszedł ci świetnie :D Wygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam siły i ochoty na tworzenie w takie upały. Słońce wysysa ze mnie całą energię twórczą i kreatywność.
Wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńZ modeliną ciężko pracuje się w upały :(
http://szafa-inspiracji.blogspot.com/
Genialnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńA teraz kolejna seria upałów. Ja nie wiem jak wytrzymam. :(